15 lipca
Kotlety w waflu
Jest to nie tyle przepis, co pomysł. Mięso na kotlety mielone przygotowuje się tak, jak zwykle (według własnego przepisu), z tym, że potem zamiast formować owalne kotleciki, masę mięsną wkłada się pomiędzy dwa wafle, kroi na kwadraty lub trójkąty, panieruje i dopiero wtedy smaży. Kotleciki tuż po usmażeniu mają chrupiącą skórkę i ładnie się prezentują.
Składniki:
- ok. 500 g mięsa mielonego przyprawionego tak, jak zwykle na kotlety (ja wykorzystałam przepis na kotlety z pieczarkami, dodając jednak tym razem mniej mięsa niż w przepisie, a więcej pieczarek)
- 2 duże wafle (najlepiej kwadratowe, ale mogą być też okrągłe)
- 2 jajka do panierowania
- bułka tarta
Przygotowane mięso rozsmarować na waflu i przykryć drugim. Całość pokroić ostrym nożem na 3 równe paski, potem w poprzek na kwadraty, a te z kolei poprzekrajać po przekątnej na trójkąty. Maczać w roztrzepanych jajkach, obtaczać w tartej bułce i smażyć tak długo, jak tradycyjne kotlety mielone.
Pomysł z waflem można równie dobrze wykorzystać w wersji bezmięsnej, np. pieczarkowej.
Zanm cos takiego tyle, że z masą ziemniaczaną:) Pyszne są:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł - wart wypróbowania. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJaki ciekawy pomysł! Świetnie wyglądają takie kotleciki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ciekawe. bardzo ładnie to wygląda :) o wiele bardziej estetyczne od zwykłych mielonych ;-)
OdpowiedzUsuńZ masą ziemniaczaną nie znam , a chętnie poznam ;-)
OdpowiedzUsuńTen posmył podsunęła mi mama - niewielka zmiana , a kotleciki dużo na tym zyskują.
Pozdrawiam :-)
Co tu dużo pisać - czadzik :) Wyglądają genialnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo interesujący pomysł!
OdpowiedzUsuńPodrzucę Rodzince - bo sama za mielonymi nie bardzo...
Pozdrawiam! :)
Mam gdzieś podobny przepis zapisany, ale nigdy go jeszcze nie wypróbowałam. Bardzo ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł :)
OdpowiedzUsuńFajne. My swego czasu zawijaliśmy w wafle masę ziemniaczaną z parówkami i dobre to było;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za ten przepis, juz zapisalam do sprobowania dla moich dzieci, kiedy tylko wroca z wakacji. One jedza bowiem tylko poledwiczki z kurczaka i mielone, a na sniadanie czesto tosty, wiec moze dadza sie przekonac do tej nowosci ubranej w znane im szaty a ja do srodka podrzuce troche warzyw. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam serdecznie, anna
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńZaytoon , można zrobić inne nadzienie , niekoniecznie mięsne ;-)
Grumko , to ja poszukam u Was tego przepisu (mam nadzieję , że znajdę ;-)
Anno , moja córka też bardzo lubi mielone , a pieczarki zawsze zostawia , jednak wszystko razem je i nawet o tym nie wie ;-)
fajny ten pomysł! bardzo.
OdpowiedzUsuńPomysł jest cudowny! bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
wygladaja fantastycznie ! tylko szkoda ze nikt nie pisze jak smakuja...
OdpowiedzUsuńMyślę że smakują prawie tak samo jak zwykle, bo wafle mają dość neutralny smak :) chodzi tu bardziej o inną formę podania
OdpowiedzUsuń