14 kwietnia

Pieczona kiełbasa


Ot , taki przepis nie-przepis , ale może komuś się przyda. Przy okazji pochwalę się , że kiełbasę zrobiłam samodzielnie (no dobrze , z pomocą m-żonka) , ale raczej nie podam przepisu , bo wszystkie składniki były dodawane "na oko" ;-) W każdym razie kiełbasa wyszła bardzo dobra , tyle tylko , że nie mam możliwości uwędzenia jej , dlatego zazwyczaj ją gotuję albo serwuję właśnie pieczoną - bez porównania lepsza niż amerykańska wersja "polish kielbasa" ;-)

Składniki:
- ok. 70 dag białej surowej kiełbasy
- cebula
- łyżka smalcu
- trochę wody

Kiełbasę zwinąć w koło , nakłuć w kilku miejscach , na wierzchu ułożyć pokrojoną w plasterki lub wiórki cebulę i kawałeczki smalcu. Wlać trochę wody (1/2 - 3/4 szkl.) i piec w temp.ok. 200 st.C. co najmniej 30 minut (podobno tyle wystarczy , ale ja piekłam całą godzinę , aż kiełbasa i cebula ładnie się zarumieniły).
Podawać na ciepło , pokrojoną na kawałki lub na zimno - w plasterki.


3 komentarze:

  1. No no! Arabesko, jestem pod wrażeniem! Własne wyroby wędliniarskie, to nie byle co... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byliśmy do tego zmuszeni , bo znudziły się nam już te wszystkie pseudokiełbasy. Niestety do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze wędzarki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow! jestem pod wrazeniem! wow, wow, wow :)

    OdpowiedzUsuń