07 maja

Niby-pizza z patelni


Pizza na śniadanie ? - a czemu nie , zwłaszcza jeżeli jest w wersji smażonej. Inspiracją dla mnie był przepis z książeczki "Poradnika domowego" , ale pozmieniałam go dodając trochę składników od siebie. Można je dowolnie łączyć lub z czegoś zrezygnować - tylko ciasto pozostaje bez zmian , pomidory oraz ser. Ja tego typu dania podaję zawsze z keczupem , ale równie dobrze można zamiast niego posypać po wierzchu szczypiorkiem. Po takim śniadaniu nie spieszmy się z obiadem ;-)

Składniki na 1 porcję:
- 3 łyżki mąki
- 1 jajko
- trochę proszku do pieczenia
- woda (jeśli ciasto jest zbyt gęste)
- tarty żółty ser
- pomidor
- 1-2 plastry szynki
- kilka pieczarek
- kawałek cebuli
- sól i pieprz

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i jajkiem , w razie potrzeby dolać wody (ciasto powinno mieć konsystencję naleśnikowego). Pieczarki i cebulę pokroić , usmażyć , wystudzić i dodać do ciasta. Parówki i szynkę pokroić i też dodać do ciasta , posypać solą i pieprzem , wymieszać. Na patelni rozgrzać olej , wyłożyć ciasto , lekko rozsmarować na boki , usmażyć z jednej strony , przewrócić , zmniejszyć płomień , na wierzchu położyć plasterki pomidora , posypać serem (ew. dodatkowymi przyprawami) , przykryć pokrywką i smażyć do momentu , aż ser się rozpuści.


3 komentarze:

  1. placuszki sa super :) wlasnie jem taki na obiad. malo roboty, swietny efekt. pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Arabesko,
    poproszę o przepis na prawdziwą pizzę! Wiem, są ich w internecie miliony, ale nie widzę nic dla siebie.
    Przedstawiam przepis idealny dla mnie:
    - ciasto drożdżowe bez długiego wyrabiania, bez oczekiwania na wyrośnięcie (jak we wspaniałych Twoich Lekkich rogalikach drożdżowych)
    - placek okrągły, nie jako prostokątny placek
    - łatwy, zwykły i niedrogi.
    Pozdrawiam - Lucyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lada wyzwanie ;-) Pizzę piekę i owszem, ale: bez przepisu, na dużą blachę prostokątną (a nawet dwie) i trzeba trochę poczekać na wyrośnięcie. Nie wiem, czy dam radę sprostać wymaganiom, ale może kiedyś spróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń