05 sierpnia

Zupa szczawiowa


Zauważyłam , że moje zupy można podzielić na dwie kategorie: czerwone i zielone - kolory dominujące. Dzisiaj np. zagramy w zielone ;-)
W dzieciństwie nie przepadałam za zupą szczawiową , ale odkąd zaczęłam sama gotować , eksperymentować , doprawiać , to stała się ona jedną z moich ulubionych. W dodatku , jeśli używam kostki rosołowej i szczawiu ze słoiczka , to ugotowanie takiej zupy zajmuje naprawdę niewiele czasu.
P.S. Na wakacjach zaopatrzyłam się u mamy w kilka słoiczków szczawiu domowej roboty , bo taki ze sklepu jest niestety pomielony razem z "badylami".

Składniki:
- kostki rosołowe lub kawałek wołowiny z kością + włoszczyzna (zazwyczaj gotuję rosół z kostki , a dodatkowo dodaję czasami wodę , w której parzyła się kiełbasa)
- 4 ziemniaki
- 4 ugotowane na twardo jajka
- szczaw (świeży lub ze słoiczka)
- ok. 20 dag kiełbasy
- 1/2 szkl. smietany
- 1 łyżeczka mąki
- sól
- szczypta cukru

Ugotować rosół , dodać pokrojone ziemniaki , a gdy będą już miękkie , dodać szczaw. Ja daję 2 - 3 łyżki takiego ze słoiczka , ale można dać świeży , pokrojony , uduszony na maśle i lekko posolony (żeby nie stracił koloru). Następnie dodać pokrojone w kostkę kiełbasę i jajka. Chwilę gotować , a na koniec wlać śmietanę rozmieszaną z mąką , doprawić solą i odrobiną cukru.

2 komentarze:

  1. Wieki nie jadlam tej zupy, ale skad ja mialabym tutaj wziazc szczaw:(

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie trzeba poprosić kogoś w Polsce o wysłanie paczuszki ;-)

    OdpowiedzUsuń