30 lipca
Ziemniaki po normandzku
I znowu przepis z Biblioteczki Poradnika Domowego.
Zamiast kolejny raz podawać zwykłe , gotowane ziemniaki do obiadu , można troszkę je wzbogacić kilkoma dodatkami , żeby stały się "niezwykłe". Do tak przygotowanych ziemniaczków wystarczy dołożyć sadzone jajko , surówkę i obiad gotowy.
P.S. Osobiście chętnie zjadłabym też takie ziemniaki tylko ze zsiadłym mlekiem ;-)
Składniki:
- 1 kg ziemniaków (o zwartym miąższu)
- 150 g boczku
- 20 g masła
- cebula
- por
- 1 szkl. mleka
- 1 szkl. bulionu
- pieprz
- sól
Cebulę i pora drobno pokroić , podsmażyć na maśle i dodać pokrojony w kostkę boczek. Ziemniaki obrać , umyć i pokroić w cienkie plastry. Następnie dodać do smażącej się cebuli z boczkiem i chwilę trzymać na ogniu , cały czas mieszając. Całość zalać gorącym mlekiem wymieszanym z bulionem , przyprawić solą i pieprzem. Gotować na bardzo małym ogniu , aż płyn odparuje , a ziemniaki zmiękną. Podawać z sadzonymi jajkami i surówką.
Bardzo lubię ziemniaki.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten zestaw.
Pozdrawiam;-)
U nas ziemniaki do obiadu to podstawa. Chętnie od czasu do czasu zjadłabym też ryż , ale za to m-żonek nie przepada za nim ;-) Dlatego też wszelkie "odmiany" ziemniaków są mile widziane :-)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie !
OdpowiedzUsuńw takiej wersji z chęcią spróbowałabym takich ziemniaczków :)
OdpowiedzUsuńO takie ziemniaczki to ja bardzo chętnie zjadłabym same, znaczy bez jajka i surówki ;))) Pyszności jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńZiemniaki to podstawa ;-)
OdpowiedzUsuń